Jestem chora, cudownie. Wolałabym iść do szkoły. Nienawidzę chodzić na konsultacje, żeby zaliczać sprawdziany., kartkówki itp. Poza tym nie mogę wychodzić na dwór. Nic kurwa nie mogę. Tylko siedzę w domu i się denerwuje. Moja największa atrakcja na dziś? Komputer, herbata i książka 'Koktajl Mleczny', którą polecam, bo jest świetna.
W sobotę miałam spotkać się z ziomem, ale od piątku jestem chora i mi nie przechodzi, kurwa.
A już byłyby nowe zdjęcia, wspomnienia i w ogóle byłoby faajnie *.* a tak, to dupaa ._ _ _ _ _ .
Teraz sobie leże, towarzystwa dotrzymują mi Pezet i Fokus zaczarowani w moich słuchawkach.
Babcia co chwile biega z jakimiś lekami i sprawdza, czy jestem przykryta kocem. Mama biega z termometrem i chusteczkami higienicznymi, koooszmar.
Wrzucę parę zdjęć. To chyba dobry pomysł. W ogóle nie mam pomysłu na to, co właściwie mogłabym na tym blogu pisać. Nie mam pojęcia.
Bielczii <3 ;*
Agaa <3 ;*
mój ziomczi Wilczi! <3 jou nigga ;*
nie ma to jak kod obrazkowy z bramki sms *.* jaram się xD
SIEMA!